Dzieje Andrzeja + dzien w Paryzu

sprawozdanie dzejsona na facebooku 9.08.13:
"Gdzieś na hiszpańskim zadupiu, otoczeni górami, psuje nam sie bus, nie odpala i basta. dopychamy go do najbliższego miasteczka, jeden mechanik wola 500 euro, pchamy wiec do następnego , następny stwierdza ze zatarty jeden z cylindrow i marne 1000 euro za naprawę. Ogólnie mówiąc znaleźliśmy sie w głębokiej pupie. Mechanik zaproponował nam kupno citroena za 500, w zasadzie byliśmy juz zdecydowani, trzeba było tylko poczekać do jutra zeby dowieść papiery. Nadzieja jednak jeszcze w nas siedziała i papaj z szelestem postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, z pomocą ludzi z forum busikowego i naszej translatorki Mileny grzebali w silniku i po kilkunastu w sumie godzinach auto odpalilo, chłopaki ustawili rozrząd i bus otrzymał nowe życie. A byliśmy juz godzinę od jego zezlomowania ;( takie scenariusze pisze tylko życie:) hasta luego amigos!!"

A day in Paris + breakdown in Bera, Spain.
Look up: https://www.facebook.com/octopusbus
http://instagram.com/octo_bus